brawo MY!!
Turniej dla Odważnych [2008].. Turniej dla Nas!! :)
W sobotę (21.11) mieliśmy okazję uczestniczyć w jednym z fajniej zorganizowanych turniejów na jakich byłem. Turniej dla odważnych. Turniej nie był nastawiony na niepotrzebną klasyfikację, miejsca w tabli itp.. dzięki temu każda drużyna mogła lepiej skupić się tylko na najbliższym meczu, a także na tym by.. BYĆ ODWAŻNYM (nietylko) na boisku. Wszystkie drużyny miały także okazję rozegrać swój własny finał w turnieju!
Niestety sporo spośród powołanych zawodników nie dojechało. W zawodach wzięły udział nasze dwie drużyny w składach (w nawiasie liczba bramek):
SFWarszawa I: Julek Panek, Patryk Janiszewski (4), Franek Chajneta, Jeremi Wodzyński (2), Bartek Starzec i Łukasz Jaworski
SFWarszawa II: Andrzej Głazowski (1), Łukasz Szota (3), Kuba Rytka (4), Lena Sałkowska i Adaś Sałkowski (2).
SFW I (w grupie z: UKS Iwiczna, UKS Żagle II, Wicher Kobyłka)
Po pierwszym meczu, który nam nie wyszedł, w każdym kolejnym graliśmy coraz odważniej! Już w drugim meczu potrafiliśmy stworzyć sobie więcej sytuacji niż przeciwnik - co jeszcze tym razem nie dało nam wygranej). W trzecim grupowym meczu byliśmy już górą, a dwie zwycięskie bramki strzelił debiutujący w drużynia zawodnik z rocnzika 2009 - Jeremi.
SFW II (w grupie z : WAPN, UKS Żagle I, Polonia Warszawa)
We wszystkich meczach grupowych graliśmy bardzo pewnie, można rzec: ODWAŻNIE! Graliśmy swoje, spokojnie i mądrze, dokumentując przewagę kolejnymi bramkami.
FINAŁY
(I) SFWarszawa - UKS Żagle 3:3 k. 2:1
jak to finały, przyniosły dużo emocji. Nasza pierwsza drużyna pokazała fantastyczny charakter. Bramka za bramkę.. aż do stanu 3:3. Trzy bramki dla nas strzelił Patryk, w tym jedną rzutu wolnego! Pechowo dwie do własnej bramki trafił Julek, ale piszę o tym, tylko po to by podkreślić dobrą cechę jego charakteru. Szybko z podniesioną głową grał dalej będąc motorem napędowym i dając drużynie pewność do końca.
Rzuty karne rozstrzygały ten finał. Pierwszego obronił Jeremi!! a po dwóch trafieniach Patryka i Julka mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa!
(II) SF Warszawa - UKS Iwiczna 1:0
Drugi nasz finał był również emocjonujący, długo remisowy choć to my graliśmy odważniej, więcej atakując. Takie serce do gry przyniosło owoc w końcówce meczu, gdy zdobyliśmy zasłużoną zwycięską bramkę!
W tym miejscu warto zaznaczyć, że ta kluczowa akcja była dziełem Leny, która tego dnia jako jedyna z drużyny nie trafiła do bramki rywala (choć była blisko). To jednak właśnie Lena po podaniu Andrzeja wkręciła w ziemię przeciwnika i podaniem ominęła bramkarza.. Kubie nie pozostało nic innego jak z metra dołożyć nogę i wbić piłkę do pustej bramki.
Podsumowanie?
Brawo MY!! Widać było, że w tym turnieju w niektórych zawodnikach wzbudziła się odwaga i to cieszy. Cieszy zdobycie Pucharu dla najodważniejszej drużyny turnieju! Obie ekipy pokazały charakter, co bardzo ważne. Tak jak rozmawialiśmy: jeśli gramy odważnie, fair-play i kiedy wkładam całe serce w to co robię to obojętnie od wyników mogę czuć się dumny! Charakter jest bowiem fundamentem dobrego piłkarza i przede wszystkim dobrego człowieka!
Brawo WY!!
NAJWAŻNIESZE!! Brawo dla zawodników i rodziców za stworzenie fenomenalnej atmosfery, nie tylko na boisku. Pokazaliśmy, że wszyscy razem jesteśmy JEDNĄ DRUŻYNĄ i potrafimy się wspierać. Byliśmy odważni na trybunach razem z rodzicami, zdrowo dopingując drugą drużynę gdy sami nie graliśmy. Na charakter drużyny zbierają się zarówno budowanie charakteru poszczególnych zawodników, jak i charakter rodziców. Ufam, że zawsze będziemy takim team'em, bo czeka nas jeszcze dużo pracy i różnych emocji.. Gdy będziemy jednak wkładać w to serce i nim będziemy patrzeć w jednym kierunku to będziemy tworzyć naszą wyjątkową przygodę (historię) na lata! Bądźmy w tym niezłomni! :)
Jako trener Marcin czuję się wdzięczny, że mogę być częścią tej drużyny.
brawo MY!
Niestety sporo spośród powołanych zawodników nie dojechało. W zawodach wzięły udział nasze dwie drużyny w składach (w nawiasie liczba bramek):
SFWarszawa I: Julek Panek, Patryk Janiszewski (4), Franek Chajneta, Jeremi Wodzyński (2), Bartek Starzec i Łukasz Jaworski
SFWarszawa II: Andrzej Głazowski (1), Łukasz Szota (3), Kuba Rytka (4), Lena Sałkowska i Adaś Sałkowski (2).
SFW I (w grupie z: UKS Iwiczna, UKS Żagle II, Wicher Kobyłka)
Po pierwszym meczu, który nam nie wyszedł, w każdym kolejnym graliśmy coraz odważniej! Już w drugim meczu potrafiliśmy stworzyć sobie więcej sytuacji niż przeciwnik - co jeszcze tym razem nie dało nam wygranej). W trzecim grupowym meczu byliśmy już górą, a dwie zwycięskie bramki strzelił debiutujący w drużynia zawodnik z rocnzika 2009 - Jeremi.
SFW II (w grupie z : WAPN, UKS Żagle I, Polonia Warszawa)
We wszystkich meczach grupowych graliśmy bardzo pewnie, można rzec: ODWAŻNIE! Graliśmy swoje, spokojnie i mądrze, dokumentując przewagę kolejnymi bramkami.
FINAŁY
(I) SFWarszawa - UKS Żagle 3:3 k. 2:1
jak to finały, przyniosły dużo emocji. Nasza pierwsza drużyna pokazała fantastyczny charakter. Bramka za bramkę.. aż do stanu 3:3. Trzy bramki dla nas strzelił Patryk, w tym jedną rzutu wolnego! Pechowo dwie do własnej bramki trafił Julek, ale piszę o tym, tylko po to by podkreślić dobrą cechę jego charakteru. Szybko z podniesioną głową grał dalej będąc motorem napędowym i dając drużynie pewność do końca.
Rzuty karne rozstrzygały ten finał. Pierwszego obronił Jeremi!! a po dwóch trafieniach Patryka i Julka mogliśmy cieszyć się ze zwycięstwa!
(II) SF Warszawa - UKS Iwiczna 1:0
Drugi nasz finał był również emocjonujący, długo remisowy choć to my graliśmy odważniej, więcej atakując. Takie serce do gry przyniosło owoc w końcówce meczu, gdy zdobyliśmy zasłużoną zwycięską bramkę!
W tym miejscu warto zaznaczyć, że ta kluczowa akcja była dziełem Leny, która tego dnia jako jedyna z drużyny nie trafiła do bramki rywala (choć była blisko). To jednak właśnie Lena po podaniu Andrzeja wkręciła w ziemię przeciwnika i podaniem ominęła bramkarza.. Kubie nie pozostało nic innego jak z metra dołożyć nogę i wbić piłkę do pustej bramki.
Podsumowanie?
Brawo MY!! Widać było, że w tym turnieju w niektórych zawodnikach wzbudziła się odwaga i to cieszy. Cieszy zdobycie Pucharu dla najodważniejszej drużyny turnieju! Obie ekipy pokazały charakter, co bardzo ważne. Tak jak rozmawialiśmy: jeśli gramy odważnie, fair-play i kiedy wkładam całe serce w to co robię to obojętnie od wyników mogę czuć się dumny! Charakter jest bowiem fundamentem dobrego piłkarza i przede wszystkim dobrego człowieka!
Brawo WY!!
NAJWAŻNIESZE!! Brawo dla zawodników i rodziców za stworzenie fenomenalnej atmosfery, nie tylko na boisku. Pokazaliśmy, że wszyscy razem jesteśmy JEDNĄ DRUŻYNĄ i potrafimy się wspierać. Byliśmy odważni na trybunach razem z rodzicami, zdrowo dopingując drugą drużynę gdy sami nie graliśmy. Na charakter drużyny zbierają się zarówno budowanie charakteru poszczególnych zawodników, jak i charakter rodziców. Ufam, że zawsze będziemy takim team'em, bo czeka nas jeszcze dużo pracy i różnych emocji.. Gdy będziemy jednak wkładać w to serce i nim będziemy patrzeć w jednym kierunku to będziemy tworzyć naszą wyjątkową przygodę (historię) na lata! Bądźmy w tym niezłomni! :)
Jako trener Marcin czuję się wdzięczny, że mogę być częścią tej drużyny.
brawo MY!
- #Turniej #WisłaPłock #2oo8
- [2oo8] Przed ostatnią prostą.
- [2oo8] Kolejne mecze rewanżowe za nami..
- [2oo8] w trakcie kolejnego sezonu
- [2oo8] UKS Iwiczna - SF Warszawa 3:15
- [2oo8] na boisko SF Warszawa zajechał Ursus
- [2oo8] Gwardia po raz drugi..
- [2oo8] patrząc w Przyszłość..
- [2oo8] UKS 141 Wwa - SF Warszawa
- [2oo8] SF Warszawa - UKS Iwiczna