Drugie miejsce SFW 2004 w turnieju Ursynów Cup 2016!
Drużyna rocznika 2004 zdobyła srebrne medale w turnieju Ursynów Cup 2016!
Drużyna w składzie: Michał Piłatkowski, Kuba Detko, Karol Podsiadły, Mikołaj Mogilnicki, Damian Warchoł, Leon Sobota, Jan Grodzki, Mikołaj Wolak, Bartek Kądziela, Kacper Ostrowski zajęła 2-gie miejsce w turnieju Ursynów Cup 2016.
Chłopcy zagrali bardzo dobre zawody, rozkręcając się z meczu na mecz i pokazując wysokie umiejętności indywidualne oraz ducha drużyny. Turniej na Ursynowie był bardzo dobrze zorganizowany. 3 boiska ze sztuczną trawą przykryte balonem pozwoliły nam na grę w komfortowych warunkach. Niestety sędziowanie nie było już tak dobre ale dzięki temu zdobyliśmy kolejne cenne doświadczenie.
Graliśmy w grupie z bardzo silnymi przeciwnikami: Deltą Warszawa, Polonią Warszawa i Legionem Warszawa. Chłopcy musieli od początku grać skoncentrowani bo każda porażka mogła nas kosztować zakończeniem turnieju już na fazie grupowej.
W pierwszym meczu pokonaliśmy Polonię Warszawa 2:0. Był to nasz pierwszy mecz i widać było nieco błędów w rozegraniu piłki, jednak w miare upływu czasu udało nam się przejąć kontrolę nad meczem i zasłużenie wygrać. W kolejnym meczu niestety ulegliśmy Delcie Warszawa 0-2. Przez większość meczu utrzymywał się remis, niestety po jednej z kontr przeciwnik zdobył bramkę i musieliśmy się "otworzyć" goniąc wynik. Mieliśmy kilka dobrych okazji bramkowych, jednak nie udało nam się zakończyć ich bramką. Dodatkowo straciliśmy bardzo ważnego zawodnika: Bartka Kądzielę, który zakończył turniej ze skręconym stawem skokowym. Na szczęście kontuzja nie jest poważna i Bartek zapewne szybko wróci do treningów. W trzecim meczu musieliśmy pokonać Legion Warszawa, który w pierwszej grze zremisował z Deltą i również wygrał z Polonią. Po bardzo dobrej grze zwyciężyliśmy 4-2, grając bardzo agresywnie i szybko. 3 bramki zdobył Leon Sobota, który został naszym najlepszym strzelcem w tych zawodach. Pod koniec meczu niestety zabrakło nam koncentracji i przeciwnik znów uwierzył, że może wygrać, jednak nie pozwoliliśmy mu na końcowy sukces.
W fazie grupowej zajęliśmy 2-gie miejsce i w półfinale zmierzyliśmy się z gospodarzem: KS Ursynów Warszawa. Mecz od początku toczył się pod nasze dyktando. Nie potrafiliśmy jednak zamienić żadnej okazji na bramkę. Naszą nieskuteczność w końcu wykorzystali przeciwnicy, którzy strzelili bramkę po szybkiej kontrze i błędzie naszych obrońców. Pozostało 5 minut do końca i niekorzystny wynik, jednak pokazaliśmy że potrafimy grać pod presją. Dwie bardzo dobre akcje Mikołaja Wolaka pozwoliły nam szybko objąć prowadzenie. Niestety błąd sędziego pozbawił nasz szans na odpoczynek przed finałem, ponieważ pozwolił on przeciwnikom na akcję mimo zakończenia odliczenia zegara meczowego. Wynik 2-2 oznaczał rzuty karne. Wszyscy nasi zawodnicy musieli wykonać "11" i większość zrobiła to bardzo dobrze. W bramce Michał Piłatkowski obronił 2 strzały i byliśmy w finale. Na pewno ta sytuacja wiele nas nauczyła i będziemy ją pamiętać długo po tym turnieju. Niestety do finału przystąpiliśmy zmęczeni fizycznie i psychicznie, bo karne zawsze powodują skok adrenaliny, która potem drastycznie obniża zdolność do kolejnego wysiłku. Dodatkowo kontuzji nabawił się również Mikołaj Mogilnicki, a więc musielimy radzić sobie już tylko z 1 zmiennikiem.
Finał z Deltą Warszawa nie ułożył się dla nas korzystnie. Kolejny błąd popełnił sędzia, który "sprezentował" rzut karny przeciwnikom, co dodatkowo obniżyło nasze morale. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze i do końca szukaliśmy swojej szansy na zwycięstwo. Jedyną bramkę strzelił Jan Grodzki, po świetnym prostopadłym podaniu Damiana Warchoła, jednak końcowy wynik to 5-1 dla Delty. Tym razem nasz lokalny rywal okazał się najlepszy ale drużynie należą się brawa za grę, zaangażowanie i włożony wysiłek. Pokonaliśmy w turnieju bardzo dobre zespoły i wiemy, że liczymy się w walce z każdym przeciwnikiem. Nieco szersza kadra i brak kontuzji na pewno dałyby nam większe szanse na końcowy sukces, jednak srebro to również bardzo dobry wynik.
Każdy zawodnik miał w turnieju lepsze i gorsze momenty. Dalej będziemy pracować nad poprawą zarówno gry indywidualnej jak i drużynowej. Takie turnieje jak Ursynów Cup pozwalają nam na weryfikację naszej gry w warunkach dużej presji i na pewno są wartościowe dla dalszej pracy szkoleniowej. Do zobaczenia na treningu!
Chłopcy zagrali bardzo dobre zawody, rozkręcając się z meczu na mecz i pokazując wysokie umiejętności indywidualne oraz ducha drużyny. Turniej na Ursynowie był bardzo dobrze zorganizowany. 3 boiska ze sztuczną trawą przykryte balonem pozwoliły nam na grę w komfortowych warunkach. Niestety sędziowanie nie było już tak dobre ale dzięki temu zdobyliśmy kolejne cenne doświadczenie.
Graliśmy w grupie z bardzo silnymi przeciwnikami: Deltą Warszawa, Polonią Warszawa i Legionem Warszawa. Chłopcy musieli od początku grać skoncentrowani bo każda porażka mogła nas kosztować zakończeniem turnieju już na fazie grupowej.
W pierwszym meczu pokonaliśmy Polonię Warszawa 2:0. Był to nasz pierwszy mecz i widać było nieco błędów w rozegraniu piłki, jednak w miare upływu czasu udało nam się przejąć kontrolę nad meczem i zasłużenie wygrać. W kolejnym meczu niestety ulegliśmy Delcie Warszawa 0-2. Przez większość meczu utrzymywał się remis, niestety po jednej z kontr przeciwnik zdobył bramkę i musieliśmy się "otworzyć" goniąc wynik. Mieliśmy kilka dobrych okazji bramkowych, jednak nie udało nam się zakończyć ich bramką. Dodatkowo straciliśmy bardzo ważnego zawodnika: Bartka Kądzielę, który zakończył turniej ze skręconym stawem skokowym. Na szczęście kontuzja nie jest poważna i Bartek zapewne szybko wróci do treningów. W trzecim meczu musieliśmy pokonać Legion Warszawa, który w pierwszej grze zremisował z Deltą i również wygrał z Polonią. Po bardzo dobrej grze zwyciężyliśmy 4-2, grając bardzo agresywnie i szybko. 3 bramki zdobył Leon Sobota, który został naszym najlepszym strzelcem w tych zawodach. Pod koniec meczu niestety zabrakło nam koncentracji i przeciwnik znów uwierzył, że może wygrać, jednak nie pozwoliliśmy mu na końcowy sukces.
W fazie grupowej zajęliśmy 2-gie miejsce i w półfinale zmierzyliśmy się z gospodarzem: KS Ursynów Warszawa. Mecz od początku toczył się pod nasze dyktando. Nie potrafiliśmy jednak zamienić żadnej okazji na bramkę. Naszą nieskuteczność w końcu wykorzystali przeciwnicy, którzy strzelili bramkę po szybkiej kontrze i błędzie naszych obrońców. Pozostało 5 minut do końca i niekorzystny wynik, jednak pokazaliśmy że potrafimy grać pod presją. Dwie bardzo dobre akcje Mikołaja Wolaka pozwoliły nam szybko objąć prowadzenie. Niestety błąd sędziego pozbawił nasz szans na odpoczynek przed finałem, ponieważ pozwolił on przeciwnikom na akcję mimo zakończenia odliczenia zegara meczowego. Wynik 2-2 oznaczał rzuty karne. Wszyscy nasi zawodnicy musieli wykonać "11" i większość zrobiła to bardzo dobrze. W bramce Michał Piłatkowski obronił 2 strzały i byliśmy w finale. Na pewno ta sytuacja wiele nas nauczyła i będziemy ją pamiętać długo po tym turnieju. Niestety do finału przystąpiliśmy zmęczeni fizycznie i psychicznie, bo karne zawsze powodują skok adrenaliny, która potem drastycznie obniża zdolność do kolejnego wysiłku. Dodatkowo kontuzji nabawił się również Mikołaj Mogilnicki, a więc musielimy radzić sobie już tylko z 1 zmiennikiem.
Finał z Deltą Warszawa nie ułożył się dla nas korzystnie. Kolejny błąd popełnił sędzia, który "sprezentował" rzut karny przeciwnikom, co dodatkowo obniżyło nasze morale. Zagraliśmy jednak bardzo dobrze i do końca szukaliśmy swojej szansy na zwycięstwo. Jedyną bramkę strzelił Jan Grodzki, po świetnym prostopadłym podaniu Damiana Warchoła, jednak końcowy wynik to 5-1 dla Delty. Tym razem nasz lokalny rywal okazał się najlepszy ale drużynie należą się brawa za grę, zaangażowanie i włożony wysiłek. Pokonaliśmy w turnieju bardzo dobre zespoły i wiemy, że liczymy się w walce z każdym przeciwnikiem. Nieco szersza kadra i brak kontuzji na pewno dałyby nam większe szanse na końcowy sukces, jednak srebro to również bardzo dobry wynik.
Każdy zawodnik miał w turnieju lepsze i gorsze momenty. Dalej będziemy pracować nad poprawą zarówno gry indywidualnej jak i drużynowej. Takie turnieje jak Ursynów Cup pozwalają nam na weryfikację naszej gry w warunkach dużej presji i na pewno są wartościowe dla dalszej pracy szkoleniowej. Do zobaczenia na treningu!
- Trener Witold Przychodzeń odbył staż w Akademii SK Rapid Wiedeń!
- Podsumowanie rozgrywek MZPN 2019 SFW Junior
- Trener Witold Przychodzeń uzyskał dyplom trenerski UEFA A
- Szkolimy się od najlepszych!
- Dana Cup 2018 za nami!
- Gwardia Warszawa - SFW 2004 8-1
- Badania lekarza medycyny sportowej!
- Spotkanie z dietetykiem!
- Nowy harmonogram ligowy SFW 2004
- Obóz zimowy Ełk 2018