Obóz letni EŁK 2016 - turnus 21-20.08.16 r.
Relacja z obozu grup: 2001, 2004, 2005/06, 2007/08
NIEDZIELA
Dziś rozpoczęliśmy obóz letni w Ełku, dla roczników 2001, 2004, 2005/06 oraz 2007/08. Grupą najstarszą będzie opiekował się trener Dominik Krzyżański, z rocznikiem 2004 przyjechał trener Witold Przychodzeń a z najmłodszymi zameldowali się: Piotr Głazowski i Marcin Szarwas. Dodatkowo jest z nami trener Bartek Jaworski, a do środy również trener Piotr Kwiecień. Ełk przywitał nas piękną, letnią pogodą, która ma towarzyszyć nam do końca obozu. Mamy nadzieję, że będziemy mogli pracować w komfortowych warunkach, które zapewni nam nowy obiekt sportowy MKS Ełk.
Po bardzo wygodnej i szybkiej podróży zameldowaliśmy się w bursie szkolnej w Ełku, z której okien widzimy obiekt sportowy, na którym będziemy trenować przez najbliższe 9 dni. Po kwaterunku i obiedzie odbyliśmy pierwszą sesję treningową, poświęconą na kształtowanie wytrzymałości specjalnej w formie gier zadaniowych. Po kolacji poszliśmy na spacer zapoznawczy po okolicy i odbyliśmy jednostkę treningową poświęconą na ćwiczenia priopercepcji i streching.
Grupy młodsze pracowały nad techniką specjalną w formie ćwiczeń z piłkami i fragmentów gier. Najstarsza grupa zaczęła od gry w tzw. dziadka a następnie przeszła do ćwiczeń doskonalących uderzenie wewnętrzną częścią stopy z bramkarzem. Chociaż sama bursa nie należy na pewno do najwyższej kategorii pod względem komfortu, to boisko na pewno spełnia wszystkie wymagania stawiane przed nowoczesnymi obiektami sportowymi. Ze szkoły do boska mamy niecałe 100 metrów, co ułatwia nam proces dydaktyczny.
PONIEDZIAŁEK
Poniedziałek rozpoczęliśmy wczesnym śniadaniem. Następnie odbył się rozruch oraz jednostka treningowa na boisku. Celem zajęć było doskonalenie techniki specjalnej w postaci podań, zwodów i strzałów. Zajęcia były nieco lżejsze ponieważ po południu czekał nas sparing z Huraganem Wołomin rocznik 2003. Przed obiadem odbył się jeszcze qiuz wiedzy sportowej. W quizie wzięli udział wszyscy młodzi adepci sportu obecni na obozie - wśród rocznika 2004 najlepsza okazała się drużyna WXB DD Team w składzie: Mikołaj, Wincenty, Karol, która zdobyła 24 na 30 możliwych punktów.
Nasz pierwszy sparing zakończył się porażką. Dryżyna z Wołomina nie wystawiła najlepszego składu ale i tak udało jej się wygrać 5-2. Z początku prowadziliśmy 2-0 po bramkach Leona Soboty i Mikołaja Wolaka ale przewaga fizyczna przeciwników z każdą minutą dawała o sobie znać. Zagraliśmy jednak dobry mecz i możemy być zadowoleni ze swojej postawy. W kolejnych dniach zagramy rewanż z drużyną z Wołomina oraz gry kontrolne z Roną Ełk, Zniczem Pruszków i MKS Ełk. Dzień zakończyliśmy zajęciami priopercepcji oraz strechingiem.
WTOREK
Wtorek rozpoczęliśmy spacerem nad piękne jezioro, które jest jedną z głównych atrakcji Ełku. Była to aktywna forma regeneracji, po ciężkich treningach z początku obozu. Pierwszy trening na boisku poświęciliśmy na technikę specjalną w formie gier 1 na 1, która pomoże nam wyłonić najlepszego "dryblera" obozu. Trening miał być lekki i przyjemny ale zacięta rywalizacja sprawiła, że każdy schodził z boiska zmęczony. Młodsze grupy również doskonaliły technikę specjalną w formie zabaw i fragmentów gier.
Po obiedzie rozegraliśmy rewanżowy sparing z zespołem Huragan Wołomin. Tym razem to my okazaliśmy się nieco lepsi i wygraliśmy 3-2. Bramki strzelali: Michał Fus, Leon Sobota i Kacper Ostrowski. Dziś zagraliśmy na nieco mniejszym boisku niż wczoraj, co pomogło nam nieco zniwelować przewagę fizyczną przeciwników. Obie drużyny zagrały bardzo dobre spotkanie, walcząc do końca o zwycięstwo. Grę kontrolną rozegrała również drużyna rocznika 2005/2006. Niestety podopieczni trenera Głazowskiego ulegli zespołowi Rona Ełk, ale zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Widać postęp w grze i radość z każdego zagrania, a więc drużyna idzie w dobrym kierunku.
Wieczorem wszyscy obejrzą mecz eliminacji Ligi Mistrzów: Legia - Dundalk. W ramach regeneneracji przyjedzie również pizza, abyśmy mogli na chwilę zapomnieć o trudach obozu. Jutro czeka nas nieco lżejszy dzień, m.in. z wypadem do kina, które znajduje się niedaleko naszego miejsca zakwaterowania.
ŚRODA
Środa była dniem regeneracji. Nie było porannego rozruchu, więc chłopcy mogli się dłużej wyspać. Na porannym treningu w dalszym ciągu kontynuowaliśmy doskonalenie techniki specjalnej w formie gier 1 na 1. Następnie udaliśmy się na wczesny obiad, po którym udaliśmy się do kina. Chłopcy mogli wybrać czy wolą obejrzeć Epokę lodowcową 5 czy też Jak zostać kotem. Obie komedie familijne doskonale wpisały się w nasze zapotrzebowanie.
Po kinie odbyliśmy wspólne zajęcia ze wszystkimi rocznikami. Na pełnowymiarowym boisku rozegraliśmy grę wewnętrzną po 11. Na pewno takie doświadczenie przyda nam się, gdyż już niedługo czeka nas wejście w piłkę nożną 11 osobową. Najmłodsi pod opieką trenera Szarwasa w tym czasie grali sparing z Roną Ełk, który wygrali 12-8. Bramki strzelali: Andrzej Głazowski 3x, Lena Sałkowska 3x, Julian Panek 2x, Kuba Rytka, Adam Sałkowski, Łukasz Szota i Franek Mosiej. Dzieci wróciły ze sparingu bardzo zadowolone, podobnie jak trener, któremu podobała się gra podopiecznych.
Po treningu udaliśmy się na mecz III ligi: Mazur Ełk i Wysokie Mazowieckie. Przywitał nas pełen stadion a obie drużyny zaprezentowały się bardzo dobrze. Niestety, gospodarze ulegli gościom 0-1, po bramce strzelonej w ostatniej minucie meczu. Chłopcom podobały się jednak zarówno przygotowanie motoryczne jak i umiejętności technicze większości zawodników, którzy stworzyli na prawdę ciekawe widowisko. Wieczorem odbył się też quiz wiedzy sportwej, w kórym najlepszy okazał się Karol Podsiadły. Drugie miejsce zajął Kuba Rogalewski a trzecie Leon Sobota.
CZWARTEK
W czwartek wróciliśmy do standardowego planu zajęć. Śniadanie o godzinie 7:00, potem poranny rozruch. Następnie udaliśmy się na boisko, gdzie w końcu udało nam się wyłonić zwycięzcę mini turnieju 1 na 1. Najlepszy okazał się Leon Sobota, który na 15 spotkań odniósł najwięcej zwycięstw. Kolejne miejsca zajęli: Damian Warchoł i Michał Grom.
Po treningu udaliśmy się na mecz kontrolny drużny 2005/20006 trenera Piotra Głazowskiego, która pokonała Huragan Wołomin 7-5. W sparingu gościnnie wystąpił Kuba Detko, grający na codzień w roczniku 2004.
Po obiedzie czekała nas gra kontrolna z zespołem Rona Ełk 2004. Niestety, ulegliśmy lokalnej drużynie 5-2. Nasza gra wyglądała momentami dobrze, ale przeciwnicy byli tego dnia świetnie dysponowani i wyraźnie przeważali. U nas było widać zmęczenie trudami obozu a kilku zawodników dostało wolne ze względu na drobne urazy. Jutro zagramy dwie gry kontrolne - mecz rewanżowy z Roną oraz mecz ze Zniczem Pruszków.
Wieczorem czekały nas jeszcze: quiz na temat zdrowego żywienia, który wygrali: Tomasz Rossa oraz Bartek Liwanowski oraz odprawa taktyczna. Na koniec udaliśmy się też na spacer, podczas którego zjedliśmy lody i mogliśmy porozmawiać o rywalach Legii wylosowanych w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów UEFA.
W ciągu dnia grupy młodsze udały się nad jezioro, gdzie mogli skorzystać z ładnej pogody chłodząc ciało w wodzie. Dzieci bawiły się też grając w gry i zabawy m.in. w bilard. Trenerzy: Piotr Głazowski, Marcin Szarwas i Bartek Jakworski przechodzą samych siebie wymyślając coraz ciekawsze gry i ćwiczenia techniczne, w formie zabaw.
PIĄTEK
Piątek rozpoczęliśmy od spaceru, zamiast porannego rozruchu. W ciągu dnia czekają nas 2 gry kontrolne, więc poranny trening będzie lekki - poświęcimy go na ćwiczenia taktyczne oraz streching m.in. przy użyciu rollerów. Po treningu zjemy obiad i przygotujemy się do gier z Roną Ełk i KS Komorów.
"Trój-mecz" pomiędzy Szkołą Futbolu, Roną Ełk i KS Komorów już za nami. 3 godziny gry w piłkę nożną w pełnym Słońcu zabrały nam resztki energii ale na pewno możemy je ocenić pozytywnie pod względem szkoleniowym. Znowu ulegliśmy Ronie Ełk ale pokonaliśmy KS Komorów. Tym razem przewaga Rony nie była tak duża jak wczoraj, ale niestety przeciwnik bezlitośnie wykorzystywał nasze błędy w obronie. Z Komorowem nasza gra wyglądała znacznie lepiej, gdyż dominowaliśmy nad przeciwnikiem w każdej formacji.
Wieczorem pójdziemy jeszcze na spacer i obejrzymy mecz Bundesligi Bayern - Werder. Chłopcy czują w nogach trudy treningów ale od jutra obciążenia będą malały. Kolejne jednostki treningowe poświęcimy na doskonalenie techniki głównie w formie fragmentów gier.
SOBOTA
Sobotę rozpoczeliśmy od treningu na boisku, który w całości poświęciliśmy na gry i zabawy. Dzieci miały okazję nieco odpocząć, wykonując najprzyjemniejsze elementy piłkarskiego rzemiosła tzn. zwody i strzały. Po obiedzie mieliśmy czas na krótką drzemkę i wszyscy udaliśmy się nad jezioro, gdzie zadbaliśmy o regenerację w wodzie. Najmłodsi bawili się pod okiem ratownika w brodziku, a starsi szaleli w na nieco głębszym odcinku jeziora.
Po południu odbyliśmy kolejny trening również poświęcony na gry i zabawy. Ze względu na zmęczenie i wizytę nad jeziorem trwał on tylko 60 minut, a nie jak zwykle 90. Chłopcy podzieleni na grupy rywalizowali w konkurencjach strzeleckich. Chcemy solidnie wypocząć, gdyż ilość obciążeń treningowych solidnie dała nam się we znaki. Dlatego po kolacji poszliśmy jeszcze na pizzę, zaproszeni przez rodziców jednego z zawodników, którzy "wpadli" z odwiedzinami na weekend. Przed snem czekała nas jeszcze krótka odprawa poświęcona w całości tematowi budowania zespołu, która miała na celu nieco przybliżyć nam ważne kwestie związane z piłką nożną jako dyscypliną zespołową.
NIEDZIELA
Niedziela była kolejnym dniem regeneracji. Na porannych zajęciach grupa 2004 uczestniczyła w Olimpiadzie Piłkarskiej Ełk 2004. Chłopcy rywalizowali w 10 konkurencjach (konkurencja, złoty medal - srebrny medal - brązowy medal; "/" - ex aequo):
1. Żonglerka - Tomasz Rossa, Kamil Krzyszczuk, Bartek Liwanowski,
2. Bieg na 30 m - Michał Grom, Kacper Ostrowski, Jan Grodzki,
3. Wyrzut piłki z autu - Damian Warchoł, Wincenty Janicki, Kuba Detko,
4. Start na 5 m - Mikołaj Wolak, Kuba Rogalewski, Kacper Ostrowski,
5. Precyzyjne uderzene piłką do bramki - Wincenty Janicki, Jakub Detko/ Tomasz Rossa/ Michał Grom/ Jan Grodzki,
6. Precyzyjne uderzenie piłką w poprzeczkę - nikt nie zakwalifikował się do finału,
7. Wprowadzenie piłki do gry z ziemi na odległość - Tomasz Rossa, Jan Grodzki, Kacper Ostrowski,
8. Slalom z piłką na czas - Kacper Ostrowski, Kamil Krzyszczuk, Michał Fus,
9. Podpora aktywna na czas - Damian Warchoł / Kacper Ostrowski, Robert Afifi,
10. Pompki - Mikołaj Wolak, Michał Grom/ Jan Grodzki.
Po Olimpiadzie czekał na nas obiad i drzemka. Następnie udaliśmy się nad jezioro, gdzie po raz kolejny mogliśmy skorzystać z aktywnego wypoczynku w wodzie. W drodze powrotnej odwiedziliśmy lodziarnię. W bursie czekała nas jeszcze gra w kalambury, która w regulaminowym czasie zakończyła się wynikiem remisowym. Dopiero po zaciętej dogrywce zwyciężyli zawodnicy z Team Mystic: Michał Fus, Michał Zawadzki, Kuba Detko, Jan Grodzki, Wincenty Janicki, Bartek Liwanowski, Michał Grom, Mikołaj Wolak. Gra dostarczyła nam wiele śmiechu, ponieważ kreatywność naszych podopiecznych nie zna granic, więc zarówno pokazywane hasła jak i odpowiedzi często były dość odległe od właściwych.
Najmłodsi również mieli dziś "luźniejszy dzień". Rano grali w różnego rodzaju gry zadaniowe. Po południu udali się na mini golfa, gdzie doskonalili umiejętność skupiania się na celu, a wieczorem rozegrali mini turniej w bilard. Trenerzy byli pod wrażeniem umiejętności naszych podopiecznych, którzy wykazali talent nie tylko do piłki nożnej, ale też do każdej z wymienionych dyscyplin. Wieczorem na wszystkich czekała na nas jeszcze pizza, która była zwięczeniem weekendu. Jutro wracamy do pracy a pojutrze do Warszawy.
PONIEDZIAŁEK
Poniedziałek rozpoczęliśmy od treningu na boisku. Wszystkie grupy doskonaliły technikę specjalną w formie fragmentów gier a także ćwiczyły stałe fragmenty gry - rzuty karne i rzuty wolne. Następnie najmłodsi udali się nad jezioro i na lody, korzystając z kolejnego dnia doskonałej pogody. Po obiedzie wszyscy poszliśmy do Parku Linowego, gdzie mogliśmy sprawdzić się na różnej trudności trasach, położonych w malowniczo położonej części Ełku.
Popołudniowy trening przeznaczyliśmy na grę wewnętrzną, po 11, na całym boisku. Chłopcy z rocznika 2004 mogli po raz kolejny wczuć się w role profesjonalnych piłkarzy, grających 90-cio minutowe mecze na pełnych stadionach. Tego typu rozgrywki czekają nas już niedługo. Na koniec każdy mógł sprawdzić się w strzelaniu jedenastek przeciwko trenerowi Dominikowi Krzyżańskiemu. Niestety dla większości okazało się, że nie tak łatwo jest pokonać naszego trenera bramkarzy, strzelając nawet na "dużą" bramkę.
Wieczorem czekały nas dwie bardzo ważne uroczystości. Pierwszą z nich były 12-ste urodziny Mikołaja Wolaka, który reprezentuje rocznik 2004. Koledzy zrobili mu niespodziankę, odśpiewali gromkie "sto lat", złożyli życzenia i wręczyli skromny upominek. Mikołaj odwdzięczył się pysznym tortem.
Na koniec odbyło się uroczyste zakończenie obozu. Trenerzy podziękowali zawodnikom za udany obóz i wręczyli kilka nagród i wyróżnień. Nagrody za wzorową postawę sportową i zachowanie otrzymali: Franek Dymus (2001), Kamil Krzyszczuk (2004), Chrystian Pożarowczyk (2005), Kuba Rytka (2008). Nagrody za najlepiej utrzymany pokój otrzymali: Lena i Adam Sałkowscy oraz Damian Warchoł, Kuba Detko i Kacper Ostrowski. Wyróżnienie dla najmłodszego uczestnika obozu otrzymał Patryk Janiszewski. Nagrodę dla jedynej kobiety na obozie dostała Lena Sałkowska. Na koniec jury przyznało specjalne nagrody w kategoriach: najepszy śpiew (Robert Afifi), najlepszy taniec (Dawid Dziecic) oraz najlepszy recytator (Kuba Rytka).
WTOREK
We wtorek czeka nas jeszcze śniadanie, trening i obiad. Następnie, około godziny 12:00 wyjeżdżamy do Warszawy. W Wilanowie powinniśmy pojawić się około godziny 17:00. Trenerzy będą informować rodziców na bierząco o przewidywanej godzinie przyjazdu.
Dziękujemy wszystkim dzieciom za udział w zgrupowaniu Ełk 2016 i zapraszamy na kolejne obozy!
Dziś rozpoczęliśmy obóz letni w Ełku, dla roczników 2001, 2004, 2005/06 oraz 2007/08. Grupą najstarszą będzie opiekował się trener Dominik Krzyżański, z rocznikiem 2004 przyjechał trener Witold Przychodzeń a z najmłodszymi zameldowali się: Piotr Głazowski i Marcin Szarwas. Dodatkowo jest z nami trener Bartek Jaworski, a do środy również trener Piotr Kwiecień. Ełk przywitał nas piękną, letnią pogodą, która ma towarzyszyć nam do końca obozu. Mamy nadzieję, że będziemy mogli pracować w komfortowych warunkach, które zapewni nam nowy obiekt sportowy MKS Ełk.
Po bardzo wygodnej i szybkiej podróży zameldowaliśmy się w bursie szkolnej w Ełku, z której okien widzimy obiekt sportowy, na którym będziemy trenować przez najbliższe 9 dni. Po kwaterunku i obiedzie odbyliśmy pierwszą sesję treningową, poświęconą na kształtowanie wytrzymałości specjalnej w formie gier zadaniowych. Po kolacji poszliśmy na spacer zapoznawczy po okolicy i odbyliśmy jednostkę treningową poświęconą na ćwiczenia priopercepcji i streching.
Grupy młodsze pracowały nad techniką specjalną w formie ćwiczeń z piłkami i fragmentów gier. Najstarsza grupa zaczęła od gry w tzw. dziadka a następnie przeszła do ćwiczeń doskonalących uderzenie wewnętrzną częścią stopy z bramkarzem. Chociaż sama bursa nie należy na pewno do najwyższej kategorii pod względem komfortu, to boisko na pewno spełnia wszystkie wymagania stawiane przed nowoczesnymi obiektami sportowymi. Ze szkoły do boska mamy niecałe 100 metrów, co ułatwia nam proces dydaktyczny.
PONIEDZIAŁEK
Poniedziałek rozpoczęliśmy wczesnym śniadaniem. Następnie odbył się rozruch oraz jednostka treningowa na boisku. Celem zajęć było doskonalenie techniki specjalnej w postaci podań, zwodów i strzałów. Zajęcia były nieco lżejsze ponieważ po południu czekał nas sparing z Huraganem Wołomin rocznik 2003. Przed obiadem odbył się jeszcze qiuz wiedzy sportowej. W quizie wzięli udział wszyscy młodzi adepci sportu obecni na obozie - wśród rocznika 2004 najlepsza okazała się drużyna WXB DD Team w składzie: Mikołaj, Wincenty, Karol, która zdobyła 24 na 30 możliwych punktów.
Nasz pierwszy sparing zakończył się porażką. Dryżyna z Wołomina nie wystawiła najlepszego składu ale i tak udało jej się wygrać 5-2. Z początku prowadziliśmy 2-0 po bramkach Leona Soboty i Mikołaja Wolaka ale przewaga fizyczna przeciwników z każdą minutą dawała o sobie znać. Zagraliśmy jednak dobry mecz i możemy być zadowoleni ze swojej postawy. W kolejnych dniach zagramy rewanż z drużyną z Wołomina oraz gry kontrolne z Roną Ełk, Zniczem Pruszków i MKS Ełk. Dzień zakończyliśmy zajęciami priopercepcji oraz strechingiem.
WTOREK
Wtorek rozpoczęliśmy spacerem nad piękne jezioro, które jest jedną z głównych atrakcji Ełku. Była to aktywna forma regeneracji, po ciężkich treningach z początku obozu. Pierwszy trening na boisku poświęciliśmy na technikę specjalną w formie gier 1 na 1, która pomoże nam wyłonić najlepszego "dryblera" obozu. Trening miał być lekki i przyjemny ale zacięta rywalizacja sprawiła, że każdy schodził z boiska zmęczony. Młodsze grupy również doskonaliły technikę specjalną w formie zabaw i fragmentów gier.
Po obiedzie rozegraliśmy rewanżowy sparing z zespołem Huragan Wołomin. Tym razem to my okazaliśmy się nieco lepsi i wygraliśmy 3-2. Bramki strzelali: Michał Fus, Leon Sobota i Kacper Ostrowski. Dziś zagraliśmy na nieco mniejszym boisku niż wczoraj, co pomogło nam nieco zniwelować przewagę fizyczną przeciwników. Obie drużyny zagrały bardzo dobre spotkanie, walcząc do końca o zwycięstwo. Grę kontrolną rozegrała również drużyna rocznika 2005/2006. Niestety podopieczni trenera Głazowskiego ulegli zespołowi Rona Ełk, ale zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Widać postęp w grze i radość z każdego zagrania, a więc drużyna idzie w dobrym kierunku.
Wieczorem wszyscy obejrzą mecz eliminacji Ligi Mistrzów: Legia - Dundalk. W ramach regeneneracji przyjedzie również pizza, abyśmy mogli na chwilę zapomnieć o trudach obozu. Jutro czeka nas nieco lżejszy dzień, m.in. z wypadem do kina, które znajduje się niedaleko naszego miejsca zakwaterowania.
ŚRODA
Środa była dniem regeneracji. Nie było porannego rozruchu, więc chłopcy mogli się dłużej wyspać. Na porannym treningu w dalszym ciągu kontynuowaliśmy doskonalenie techniki specjalnej w formie gier 1 na 1. Następnie udaliśmy się na wczesny obiad, po którym udaliśmy się do kina. Chłopcy mogli wybrać czy wolą obejrzeć Epokę lodowcową 5 czy też Jak zostać kotem. Obie komedie familijne doskonale wpisały się w nasze zapotrzebowanie.
Po kinie odbyliśmy wspólne zajęcia ze wszystkimi rocznikami. Na pełnowymiarowym boisku rozegraliśmy grę wewnętrzną po 11. Na pewno takie doświadczenie przyda nam się, gdyż już niedługo czeka nas wejście w piłkę nożną 11 osobową. Najmłodsi pod opieką trenera Szarwasa w tym czasie grali sparing z Roną Ełk, który wygrali 12-8. Bramki strzelali: Andrzej Głazowski 3x, Lena Sałkowska 3x, Julian Panek 2x, Kuba Rytka, Adam Sałkowski, Łukasz Szota i Franek Mosiej. Dzieci wróciły ze sparingu bardzo zadowolone, podobnie jak trener, któremu podobała się gra podopiecznych.
Po treningu udaliśmy się na mecz III ligi: Mazur Ełk i Wysokie Mazowieckie. Przywitał nas pełen stadion a obie drużyny zaprezentowały się bardzo dobrze. Niestety, gospodarze ulegli gościom 0-1, po bramce strzelonej w ostatniej minucie meczu. Chłopcom podobały się jednak zarówno przygotowanie motoryczne jak i umiejętności technicze większości zawodników, którzy stworzyli na prawdę ciekawe widowisko. Wieczorem odbył się też quiz wiedzy sportwej, w kórym najlepszy okazał się Karol Podsiadły. Drugie miejsce zajął Kuba Rogalewski a trzecie Leon Sobota.
CZWARTEK
W czwartek wróciliśmy do standardowego planu zajęć. Śniadanie o godzinie 7:00, potem poranny rozruch. Następnie udaliśmy się na boisko, gdzie w końcu udało nam się wyłonić zwycięzcę mini turnieju 1 na 1. Najlepszy okazał się Leon Sobota, który na 15 spotkań odniósł najwięcej zwycięstw. Kolejne miejsca zajęli: Damian Warchoł i Michał Grom.
Po treningu udaliśmy się na mecz kontrolny drużny 2005/20006 trenera Piotra Głazowskiego, która pokonała Huragan Wołomin 7-5. W sparingu gościnnie wystąpił Kuba Detko, grający na codzień w roczniku 2004.
Po obiedzie czekała nas gra kontrolna z zespołem Rona Ełk 2004. Niestety, ulegliśmy lokalnej drużynie 5-2. Nasza gra wyglądała momentami dobrze, ale przeciwnicy byli tego dnia świetnie dysponowani i wyraźnie przeważali. U nas było widać zmęczenie trudami obozu a kilku zawodników dostało wolne ze względu na drobne urazy. Jutro zagramy dwie gry kontrolne - mecz rewanżowy z Roną oraz mecz ze Zniczem Pruszków.
Wieczorem czekały nas jeszcze: quiz na temat zdrowego żywienia, który wygrali: Tomasz Rossa oraz Bartek Liwanowski oraz odprawa taktyczna. Na koniec udaliśmy się też na spacer, podczas którego zjedliśmy lody i mogliśmy porozmawiać o rywalach Legii wylosowanych w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów UEFA.
W ciągu dnia grupy młodsze udały się nad jezioro, gdzie mogli skorzystać z ładnej pogody chłodząc ciało w wodzie. Dzieci bawiły się też grając w gry i zabawy m.in. w bilard. Trenerzy: Piotr Głazowski, Marcin Szarwas i Bartek Jakworski przechodzą samych siebie wymyślając coraz ciekawsze gry i ćwiczenia techniczne, w formie zabaw.
PIĄTEK
Piątek rozpoczęliśmy od spaceru, zamiast porannego rozruchu. W ciągu dnia czekają nas 2 gry kontrolne, więc poranny trening będzie lekki - poświęcimy go na ćwiczenia taktyczne oraz streching m.in. przy użyciu rollerów. Po treningu zjemy obiad i przygotujemy się do gier z Roną Ełk i KS Komorów.
"Trój-mecz" pomiędzy Szkołą Futbolu, Roną Ełk i KS Komorów już za nami. 3 godziny gry w piłkę nożną w pełnym Słońcu zabrały nam resztki energii ale na pewno możemy je ocenić pozytywnie pod względem szkoleniowym. Znowu ulegliśmy Ronie Ełk ale pokonaliśmy KS Komorów. Tym razem przewaga Rony nie była tak duża jak wczoraj, ale niestety przeciwnik bezlitośnie wykorzystywał nasze błędy w obronie. Z Komorowem nasza gra wyglądała znacznie lepiej, gdyż dominowaliśmy nad przeciwnikiem w każdej formacji.
Wieczorem pójdziemy jeszcze na spacer i obejrzymy mecz Bundesligi Bayern - Werder. Chłopcy czują w nogach trudy treningów ale od jutra obciążenia będą malały. Kolejne jednostki treningowe poświęcimy na doskonalenie techniki głównie w formie fragmentów gier.
SOBOTA
Sobotę rozpoczeliśmy od treningu na boisku, który w całości poświęciliśmy na gry i zabawy. Dzieci miały okazję nieco odpocząć, wykonując najprzyjemniejsze elementy piłkarskiego rzemiosła tzn. zwody i strzały. Po obiedzie mieliśmy czas na krótką drzemkę i wszyscy udaliśmy się nad jezioro, gdzie zadbaliśmy o regenerację w wodzie. Najmłodsi bawili się pod okiem ratownika w brodziku, a starsi szaleli w na nieco głębszym odcinku jeziora.
Po południu odbyliśmy kolejny trening również poświęcony na gry i zabawy. Ze względu na zmęczenie i wizytę nad jeziorem trwał on tylko 60 minut, a nie jak zwykle 90. Chłopcy podzieleni na grupy rywalizowali w konkurencjach strzeleckich. Chcemy solidnie wypocząć, gdyż ilość obciążeń treningowych solidnie dała nam się we znaki. Dlatego po kolacji poszliśmy jeszcze na pizzę, zaproszeni przez rodziców jednego z zawodników, którzy "wpadli" z odwiedzinami na weekend. Przed snem czekała nas jeszcze krótka odprawa poświęcona w całości tematowi budowania zespołu, która miała na celu nieco przybliżyć nam ważne kwestie związane z piłką nożną jako dyscypliną zespołową.
NIEDZIELA
Niedziela była kolejnym dniem regeneracji. Na porannych zajęciach grupa 2004 uczestniczyła w Olimpiadzie Piłkarskiej Ełk 2004. Chłopcy rywalizowali w 10 konkurencjach (konkurencja, złoty medal - srebrny medal - brązowy medal; "/" - ex aequo):
1. Żonglerka - Tomasz Rossa, Kamil Krzyszczuk, Bartek Liwanowski,
2. Bieg na 30 m - Michał Grom, Kacper Ostrowski, Jan Grodzki,
3. Wyrzut piłki z autu - Damian Warchoł, Wincenty Janicki, Kuba Detko,
4. Start na 5 m - Mikołaj Wolak, Kuba Rogalewski, Kacper Ostrowski,
5. Precyzyjne uderzene piłką do bramki - Wincenty Janicki, Jakub Detko/ Tomasz Rossa/ Michał Grom/ Jan Grodzki,
6. Precyzyjne uderzenie piłką w poprzeczkę - nikt nie zakwalifikował się do finału,
7. Wprowadzenie piłki do gry z ziemi na odległość - Tomasz Rossa, Jan Grodzki, Kacper Ostrowski,
8. Slalom z piłką na czas - Kacper Ostrowski, Kamil Krzyszczuk, Michał Fus,
9. Podpora aktywna na czas - Damian Warchoł / Kacper Ostrowski, Robert Afifi,
10. Pompki - Mikołaj Wolak, Michał Grom/ Jan Grodzki.
Po Olimpiadzie czekał na nas obiad i drzemka. Następnie udaliśmy się nad jezioro, gdzie po raz kolejny mogliśmy skorzystać z aktywnego wypoczynku w wodzie. W drodze powrotnej odwiedziliśmy lodziarnię. W bursie czekała nas jeszcze gra w kalambury, która w regulaminowym czasie zakończyła się wynikiem remisowym. Dopiero po zaciętej dogrywce zwyciężyli zawodnicy z Team Mystic: Michał Fus, Michał Zawadzki, Kuba Detko, Jan Grodzki, Wincenty Janicki, Bartek Liwanowski, Michał Grom, Mikołaj Wolak. Gra dostarczyła nam wiele śmiechu, ponieważ kreatywność naszych podopiecznych nie zna granic, więc zarówno pokazywane hasła jak i odpowiedzi często były dość odległe od właściwych.
Najmłodsi również mieli dziś "luźniejszy dzień". Rano grali w różnego rodzaju gry zadaniowe. Po południu udali się na mini golfa, gdzie doskonalili umiejętność skupiania się na celu, a wieczorem rozegrali mini turniej w bilard. Trenerzy byli pod wrażeniem umiejętności naszych podopiecznych, którzy wykazali talent nie tylko do piłki nożnej, ale też do każdej z wymienionych dyscyplin. Wieczorem na wszystkich czekała na nas jeszcze pizza, która była zwięczeniem weekendu. Jutro wracamy do pracy a pojutrze do Warszawy.
PONIEDZIAŁEK
Poniedziałek rozpoczęliśmy od treningu na boisku. Wszystkie grupy doskonaliły technikę specjalną w formie fragmentów gier a także ćwiczyły stałe fragmenty gry - rzuty karne i rzuty wolne. Następnie najmłodsi udali się nad jezioro i na lody, korzystając z kolejnego dnia doskonałej pogody. Po obiedzie wszyscy poszliśmy do Parku Linowego, gdzie mogliśmy sprawdzić się na różnej trudności trasach, położonych w malowniczo położonej części Ełku.
Popołudniowy trening przeznaczyliśmy na grę wewnętrzną, po 11, na całym boisku. Chłopcy z rocznika 2004 mogli po raz kolejny wczuć się w role profesjonalnych piłkarzy, grających 90-cio minutowe mecze na pełnych stadionach. Tego typu rozgrywki czekają nas już niedługo. Na koniec każdy mógł sprawdzić się w strzelaniu jedenastek przeciwko trenerowi Dominikowi Krzyżańskiemu. Niestety dla większości okazało się, że nie tak łatwo jest pokonać naszego trenera bramkarzy, strzelając nawet na "dużą" bramkę.
Wieczorem czekały nas dwie bardzo ważne uroczystości. Pierwszą z nich były 12-ste urodziny Mikołaja Wolaka, który reprezentuje rocznik 2004. Koledzy zrobili mu niespodziankę, odśpiewali gromkie "sto lat", złożyli życzenia i wręczyli skromny upominek. Mikołaj odwdzięczył się pysznym tortem.
Na koniec odbyło się uroczyste zakończenie obozu. Trenerzy podziękowali zawodnikom za udany obóz i wręczyli kilka nagród i wyróżnień. Nagrody za wzorową postawę sportową i zachowanie otrzymali: Franek Dymus (2001), Kamil Krzyszczuk (2004), Chrystian Pożarowczyk (2005), Kuba Rytka (2008). Nagrody za najlepiej utrzymany pokój otrzymali: Lena i Adam Sałkowscy oraz Damian Warchoł, Kuba Detko i Kacper Ostrowski. Wyróżnienie dla najmłodszego uczestnika obozu otrzymał Patryk Janiszewski. Nagrodę dla jedynej kobiety na obozie dostała Lena Sałkowska. Na koniec jury przyznało specjalne nagrody w kategoriach: najepszy śpiew (Robert Afifi), najlepszy taniec (Dawid Dziecic) oraz najlepszy recytator (Kuba Rytka).
WTOREK
We wtorek czeka nas jeszcze śniadanie, trening i obiad. Następnie, około godziny 12:00 wyjeżdżamy do Warszawy. W Wilanowie powinniśmy pojawić się około godziny 17:00. Trenerzy będą informować rodziców na bierząco o przewidywanej godzinie przyjazdu.
Dziękujemy wszystkim dzieciom za udział w zgrupowaniu Ełk 2016 i zapraszamy na kolejne obozy!
- Trener Witold Przychodzeń odbył staż w Akademii SK Rapid Wiedeń!
- Podsumowanie rozgrywek MZPN 2019 SFW Junior
- Trener Witold Przychodzeń uzyskał dyplom trenerski UEFA A
- Szkolimy się od najlepszych!
- Dana Cup 2018 za nami!
- Gwardia Warszawa - SFW 2004 8-1
- Badania lekarza medycyny sportowej!
- Spotkanie z dietetykiem!
- Nowy harmonogram ligowy SFW 2004
- Obóz zimowy Ełk 2018