Akademia

W kolejnym meczu ligowym zdobylismy 3 punkty na własnym boisku

Pogoda mocno zmroziła powietrze tego poranka , jak sie okazało nie tylko powietrze ale również naszą grę. Nie prezentowalismy się tego dnia tak dobrze jak tydzień temu. Brakowało dokładności w podaniach i spokoju w rozegraniu piłki. Przez to mecz był rwany i mimo naszej przewagi nie przekładało się to na wynik. W pierwszej połowie udało nam się wciśnąć dwie bramki na przerwę schodzilismy z wynikiem 2:0. W drugiej połowie niestety nie obudziło nas wychodzące słoneczko. Gra nadal była mało składna i choć wydawało się że kontrolujemy spotkanie to po błedzie i zaszybkim wznowieniu gry tracimy bramkę, a dwie minuty póżniej po kontrze i zamieszaniu w polu karnym kolejna dobitka gości doprowadza do wyrównania  na 2:2. Pozostało 5 minut do końca a mecz sie zaczyna od nowa. Do tego układ w tabeli powoduje że zaczyna robić się nerwowo. Na szczęście wprowadzony w końcówce Hubert Rytel daje nam dwie asysty: najpierw do Mateusza który wychodzi sam na sam a chwile później po pięknej akcji z Bartkiem i wymianie między nimi kilku podań nasz napstnik stawia kropkę nad I. Mamy wygraną choć po nerwowym i chaotycznym spotkaniu.
Cieszą punkty potrzebne w tej fazie do zrealizowania celu sportowego jakim jest pozostanie na tym poziomie rozgrywkowym, cieszy wygrana. Podobać się też mogło kilka technicznych zagrań i akcji jak np ta Huberta z bartkiem czy Krzysia z Brunem, takie fragmenty pozwalają wierzyć ze mamy potencjał by grać coraz lepiej
Za tydzień mecz w Ursusie